Koniec z noszeniem na grzbiecie
2 sierpnia 2023 r. pycha praskiego ZOO obchodzi swoje „pół urodziny”. Samica łuskowca waży już ponad 1,7 kilograma, czyli 12 razy więcej niż po urodzeniu. Wkrótce jej matka nie będzie już w stanie nosić jej na grzbiecie, a Šiška będzie wspinać się wyłącznie po gałęziach w pawilonie indonezyjskiej dżungli. Obecnie młode łuskowca nie żywi się już mlekiem matki, ale specjalną kaszką na bazie larw trutni pszczelich. Odchów łuskowca został więc oficjalnie uznany za zakończony!
Jak kociak czyli Problemy zaraz po urodzeniu
Odchów samiczki łuskowca zdecydowanie nie był prosty. Młode, będące pierwszym łuskowcem urodzonym w Europie, borykało się z problemami zaraz po urodzeniu. Jej matka nie miała wystarczającej ilości mleka, dlatego hodowcy karmili Šiškę karmą zastępczą dla kociąt. Ostatecznie wszystko skończyło się dobrze i matka Run Hou Tang była w stanie wykarmić swoje młode.
Najczęściej przemycany ssak na świecie
Udany odchów Šiški ma kluczowe znaczenie dla praskiego ZOO nie tylko dlatego, że wiązał się z wieloma zagrożeniami i problemami, ale także dlatego, że jest to pierwszy młody łuskowiec wyhodowany w Europie. Ponadto łuskowce są niestety najczęściej przemycanymi ssakami, zwłaszcza ze względu na ich łuski, którym w tradycyjnej medycynie chińskiej przypisuje się działanie lecznicze. Wszystkie osiem gatunków łuskowców żyjących w Afryce i Azji Południowej jest krytycznie zagrożonych.
Łuskowiec Šiška – gwiazda światowego formatu
Šiška cieszy się nie tylko uwagą odwiedzających lub mediów, ale także szczególnym zainteresowaniem w świecie ogrodów zoologicznych. Jej historię śledzą również światowe osobistości zajmujące się ochroną przyrody, takie jak Jane Goodall, która jest szczególnie znana ze swoich badań nad szympansami!